Strona domowa > Al-anon > Pacjentek będzie więcej

Pacjentek będzie więcej

Z miesiąca na miesiąc rośnie liczba kobiet uzależnionych od alkoholu, szukających w naszej placówce pomocy terapeutycznej. Liczba zgłaszających się na rozmowy kwalifikacyjne sugeruje, że jest to tendencja rosnąca. Aktualnie kobiety stanowią 1/4 społeczności pacjentów, co rodzi nowe, pozytywne zjawiska, jak również nowe wyzwania i problemy terapeutyczne.

REKLAMA

 

Przede wszystkim wraz z rosnącą liczbą kobiet znacznie zmalało ich „wypadanie” z programu. W czasach, kiedy kobiety pojawiały się w placówce pojedynczo, z rzadka przechodziły one cały podstawowy program terapii. Po trzech-czterech tygodniach wypisywały się na własne żądanie podając najczęściej przyczyny związane z sytuacją rodzinną: konieczność zaopiekowania się dziećmi, tęsknotę za bliskimi itp. Obecnie wcześniejsze wypisy pacjentek należą do wyjątków. Składa się na to, jak sądzę kilka przyczyn:
– indywidualizacja pracy z pacjentami w ogóle i lepsze dostosowanie oferty terapeutycznej do potrzeb pacjentów, a więc i kobiet,
– zintensyfikowanie kontaktów indywidualnych terapeutów z pacjentami, co pozwala zbudować wartościowe relacje służące leczeniu, zmniejszenie poczucia winy i wstydu kobiet z powodu picia, gdy leczą się one w grupie kilkunastu pacjentek;

– możliwość znalezienia wsparcia u innych kobiet w bieżących, trudnych sytuacjach związanych z terapią i w ogóle życiem w oddziale. Możliwość „odgadania się”, przewentylowania przeżywanych emocji;
– szansa na przepracowanie specyficznych dla kobiecego uzależnienia tematów w grupie terapeutycznej dla pań, która pracuje niezależnie od oferty grup koedukacyjnych funkcjonujących w ośrodku. Grupa jest prowadzona przez kobietę, odbywa się raz w tygodniu i trwa trzy godziny.
W tej grupie pacjentki zachęcane są również do rozwiązywania swoich bieżących problemów interpersonalnych oraz realizują niektóre zadania zlecone przez prowadzących terapeutów w ich osobistych planach terapii.

Wraz z rosnącą liczbą kobiet leczących się w naszej placówce zwiększyła się grupa osób, u których rozpoznajemy łączne uzależnienie od alkoholu i leków psychotropowych. Od strony merytorycznej stanęła przed terapeutami konieczność wypracowania metod pracy z pacjentkami z podwójnym uzależnieniem, pojawiającym się w dwóch skrajnych postaciach: gdy pacjentka uznaje fakt uzależnienia od alkoholu i silnie zaprzecza uzależnieniu od leków (sytuacja występująca częściej) oraz sytuacja odwrotna: gdy pacjentka uznaje fakt uzależnienia od leków i jednocześnie zaprzecza uzależnieniu od alkoholu.

Skoro kobiet uzależnionych od leków jest coraz więcej, pojawił się nowy problem organizacyjny: konieczność kontrolowania abstynencji lekowej. Badania stanu trzeźwości alkomatem są rutynowymi działaniami w placówce odwykowej. Z lekami sprawa jest znacznie trudniejsza. Badanie „czystości” lekowej, określające rodzaj i poziom zażytej substancji, wykonuje w Warszawie tylko kilka placówek służby zdrowia i jest to usługa bardzo droga. Koszty podwyższa dodatkowo konieczność transportowania próbek moczu do innej placówki. Takie badania robione są wyjątkowo, najczęściej w warunkach intoksykacji lekowej, gdy chodzi o zagrożenia zdrowia czy życia. Na rynku jest już sporo szybkich, mniej precyzyjnych testów, ale ich cena również przekracza możliwości codziennego, profilaktycznego stosowania ich w placówce odwykowej. Poważnym problemem stało się zatem pozyskanie środków na zakup takich testów.

Kobiety częściej niż mężczyźni przychodzą do nas z rozpoznaniami zaburzeń i chorób psychicznych. Nierzadko leczenie odwykowe poprzedzają u nich wielokrotne hospitalizacje w oddziałach psychiatrycznych oraz wieloletnie leczenie w poradniach zdrowia psychicznego. Pacjentki takie w sytuacji potwierdzenia podwójnej diagnozy wymagają równoległego, uzupełniającego się oddziaływania terapeutów odwykowych i psychiatrów zarówno na etapie diagnozy i układania osobistego planu terapii, jak również monitorowania jej przebiegu. Nie ma tu miejsca na leczenie tylko jednej z rozpoznanych chorób. Specjaliści muszą wspólnie wypracować sposób leczenia pacjentki, wzajemnie się od siebie uczyć, nierzadko rezygnując z wyuczonych schematów postępowania z pacjentem „tylko” uzależnionym czy „tylko” rozpoznanym jako osoba zaburzona lub chora psychicznie.

Uzależnione kobiety to bardzo często ofiary przemocy fizycznej i seksualnej oraz osoby współuzależnione, głęboko uwikłane w związki z pijącymi partnerami. Takie rozpoznanie problemów zdecydowanie komplikuje leczenie odwykowe nawet na jego podstawowym poziomie. Nierzadko problemy te skutecznie zasłaniają pacjentkom realistyczne postrzeganie swojego uzależnienia i stanowią podstawowe Źródło zagrożeń dla utrzymania abstynencji. Nie da się ich nie zauważyć wcale, nie da się też odłożyć na później. Należy zdecydować, czym trzeba zająć się od zaraz, w jakim zakresie, co można zaplanować do leczenia w ramach OPT, a co będzie można zrobić w ramach opieki poszpitalnej. Kluczem do ułożenia planu leczenia jest bardzo dokładna diagnoza problemowa i taki wybór oraz sformułowanie celów leczenia, aby ich osiągnięcie przybliżało pacjentkę do rozwiązania jednocześnie kilku rozpoznanych problemów. Zupełnie inna sprawa to problemy wynikające z obecności dużej liczby pań w społeczności ośrodka. Tworzą się pary, choć nie od początku są to związki o charakterze erotycznym. Zaczyna się zazwyczaj od pomagania w realizacji zadań, wspólnego pisania prac, spędzania ze sobą coraz większej ilości czasu poza zajęciami. Sytuacje takie zdecydowanie nie służą leczeniu. Pacjenci koncentrują się na rodzącym się w nich uczuciu i na osobie, ku której zwracają swoje zainteresowanie. Nie udzielają sobie w grupie uczciwych informacji zwrotnych. Osłabiają efekty terapii dając sobie wsparcia w sytuacjach, gdy jedyną szansą na konstruktywną zmianę może być doświadczenie trudności czy cierpienia. Dodatkowym problemem jest fakt podtrzymywania tych znajomości po wypisaniu z ośrodka, co dla większości pacjentów jest czynnikiem bardziej zagrażającym niż wspierającym ich trzeźwienie. Nie wystarczy zapisać w regulaminie Ośrodka zakazu tworzenia związków o charakterze uczuciowym i erotycznym. Nie wystarczy mówić o zagrożeniach płynących z wchodzenia w tego typu relacje w czasie leczenia i w pierwszych miesiącach trzeźwienia. Niezbędna okazuje się bieżąca orientacja personelu w układach między pacjentami, natychmiastowa reakcja na sygnały o powstawaniu tego typu zażyłości, ewentualne podjęcie decyzji o wypisaniu jednej z osób uwikłanych w taki związek, jeśli zawiodą inne próby działań o charakterze terapeutycznym.

Z całą pewnością zasygnalizowane przeze mnie zagadnienia nie wyczerpują wszystkich problemów, jakie niesie za sobą leczenie kobiet uzależnionych od alkoholu w odwykowych placówkach stacjonarnych. Jednak te wymienione przeze mnie, aktualnie najbardziej widoczne, zmieniają schematy naszej pracy, wymuszają nowe rozwiązania, pomysły merytoryczne i organizacyjne. Tematy, nad którymi pracuje się w kobiecej grupie
– Jaki jest mój wzorzec picia alkoholu i używania innych substancji uzależniających ?
– Jaki wpływ miało picie alkoholu na mój stan zdrowia fizycznego i psychicznego ?
– Jak pijąc alkohol wywiązywałam się z roli matki, żony, córki ?
– Jak picie wpływa na moje życie seksualne i kontakt z partnerem ?
– Czy byłam świadkiem lub ofiarą przemocy fizycznej bądź seksualnej ?
– Czy nadużywałam innych substancji chemicznych zmieniających świadomość ?
– Jak picie niszczy moje poczucie wartości i kobiecości ?
– Jak mogę zadbać o siebie: o swoje zdrowie, wygląd, urodę, kondycję fizyczną, samopoczucie psychiczne?

Autor: Jagoda Fudała

One thought on “Pacjentek będzie więcej

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.