poniedziałek, 29 kwietnia, 2024


Strona domowa > Alkoholizm > Alkoholizm – Problem także kobiecy

Alkoholizm – Problem także kobiecy

Alkoholiczka kojarzy się nam z brudną, śmierdzącą kobietą zaniedbującą dom i dzieci. Tymczasem prawdziwy obraz przeciętnej alkoholiczki jest całkowicie inny. Zazwyczaj jest to kobieta na poziomie, elegancka, schludna i wykształcona. Ale taka, która pogubiła się w swoim życiu.

REKLAMA

 

 Picie w ukryciu

Alkoholizm u kobiet to problem ukryty, dlatego statystyki nie pokazują prawdziwego natężenia tego zjawiska. Ciężko jest ustalić prawdziwe wielkości alkoholizmu kobiet skoro same panie nie przyznają się do swojej słabości. Uważają, że nie jest to problem tak wielki, by szukać pomocy. Nie bez powodu mówi się, że jest to picie w ukryciu. Kobiety piją w samotności, w tajemnicy przed bliskimi i dlatego często nawet rodziny nie zauważają problemu.

Kobiecy model alkoholizmu jest całkowicie odmienny od tego, który znamy z brudnych ulic czy obskurnych dworców. Wielokrotnie kobiety są nawet zdziwione, że problem picia ich dotyczy skoro są przykładnymi matkami i żonami, robią karierę w pracy, dobrze zarabiają. A te kilka drinków dziennie nie wydaje się im czymś niepokojącym.
Dlatego też o istnieniu alkoholiczek lekarze dowiadują się w momencie, gdy panie zgłaszają się do nich z dolegliwościami typowymi dla alkoholików np. z marskością wątroby.

Często jest również tak, że kobiecemu alkoholizmowi towarzyszą inne nałogi, np. uzależnienie od środków farmakologicznych (nasennych, przeciwbólowych, uspokajających). Wówczas terapia staje się bardzo złożona, bo dotyczy tych wszystkich uzależnień i często pojawia się jeszcze jedna przeszkoda psychiczna – depresja. Wyleczenie z alkoholizmu jest wtedy bardzo skomplikowane i trudne, ale co najważniejsze, możliwe.

Momenty ryzyka

Dlaczego kobiety piją? Z tych samych powodów co mężczyźni, czyli ze stresu, z nadmiaru problemów, z samotności lub z rozpaczy. Dochodzą jeszcze do tego inne czynniki społeczne jak równouprawnienie czy moda na lekkie alkohole.  Panie są mniej odporne na stresujące sytuacje, szybciej się poddają, są bardziej podatne na wpływ innych a także szybciej się uzależniają.

Lekarze wyodrębnili dwa etapy w życiu kobiet (momenty ryzyka), w których zachorowanie na chorobę alkoholową jest najczęstsze. Pierwszy etap to wiek pomiędzy 21. a 30. rokiem życia, kiedy to kobiety wchodzą w nowe życiowe role żon i matek. Kończą edukację i zaczynają kariery. Te zmiany stają się powodem stresu i psychicznego obciążenia. Bywa, że nie radzą sobie z nowymi obowiązkami, nie spełniają się w swoich rolach, rozczarowuje ich dorosłość. Wtedy mogą topić swoje smutki w alkoholu, a to najszybsza droga do uzależnienia.

Drugim etapem ryzyka jest wiek pomiędzy 49. a 59. rokiem życia. Jest to wiek utraty nabytych wcześniej ról życiowych . Odchowane i dorosłe dzieci idą w świat i nie potrzebują już stałej opieki. Kończy się etap karier zawodowych, maleje atrakcyjność. Wiele kobiet nie umie sobie wówczas wyobrazić innego życia, niż to, które miały do tej pory. Burzy się ich porządek życia, trzeba przyzwyczajać się do nowej rzeczywistości, a nie każda to potrafi. Panie mogą nie radzić sobie nadmiarem wolnego czasu albo brakiem zainteresowania ze strony mężów. To wszystko sprawia, że coraz częściej szukają pocieszenia w alkoholu. W tym wieku trudno jest nawet zacząć leczenie z alkoholizmu. Terapeuci uważają, że kobietom w okolicy pięćdziesiątki brak motywacji by rzucić picie.

Pomijając dwa momenty ryzyka w życiu kobiet warto zauważyć, że nie tylko wtedy można się uzależnić. W dzisiejszych czasach po alkohol sięgają coraz młodsze kobiety nawet nastolatki, dla których picie jest elementem szpanu i obowiązkowym motywem na imprezach. Młode dziewczyny są również zagrożone nałogiem, który na dodatek wywołuje u nich poważniejsze konsekwencje.

Alkohol szkodzi

O skutkach alkoholu mówi się powszechnie. U kobiet są one takie same jak u mężczyzn, z jednym wyjątkiem. Alkoholizm wśród pań ma wyższą umieralność. Kobiecy organizm jest mniejszy i słabszy i gorzej sobie radzi z toksynami. Alkoholiczki mają o wiele większe uszczerbki na zdrowiu od alkoholików. Szybciej zapadają na choroby będące efektem zatrucia alkoholem. Ze względu na fizjonomię, u kobiet stężenie alkoholu we krwi jest około 30% większe niż przy tej samej dawce u mężczyzn.

Nie trzeba również pisać o fatalnych skutkach picia alkoholu w czasie ciąży, od poronień począwszy na ciężkich chorobach dzieci kończąc.

Zresztą alkoholizm to nie tylko choroby ciała. Jak każde uzależnienie, to także choroba duszy. Z alkoholiczką choruje cała rodzina, dlatego podczas terapii ważne jest także wsparcie najbliższych. Z tym bywa różnie, bo statystyki mówią, że mnóstwo  uzależnionych pań nie może liczyć na wsparcie bliskich. Często są zostawiane przez mężów, opuszczane przez dzieci. Wówczas leczenie nie zawsze przynosi zamierzony skutek.

Kiedy trzeba szukać pomocy

Lekarze ustalili 6 objawów, które stwierdzają chorobę alkoholową. Jeżeli możesz się podpisać pod większością, czas szukać pomocy u specjalisty.

  1. Problem z kontrolą picia (nie wiem ile, nie wiem jak często, nie umiem odmówić).
  2. Wyższy poziom tolerancji na alkohol (każdego dnia mogę więcej).
  3. Pragnienie alkoholowe (częste).
  4. Objawy pragnienia alkoholowego – bezsenność, mdłości, biegunka, drżenie rąk, kołatanie serca, lęk.
  5. Brak zainteresowań (nie obchodzi mnie co u moich dzieci, u męża, jest mi wszystko obojętne).
  6. Picie mimo wszystko (mimo chorób, opuszczenia przez bliskich).

za:superja.pl

2 thoughts on “Alkoholizm – Problem także kobiecy

  1. Z artykułu można wywnioskować, jakoby równouprawnienie było jedną z przyczyn uzależniania się kobiet. Czy równy dla kobiet i mężczyzn dostęp do edukacji, opieki zdrowotnej, realizacji pasji, praw wyborczych oraz równe przyzwolenie społeczne dla obojga płci na wiele zachowań itp to naprawdę zdaniem autora artykułu „czynnik społeczny, dla którego piją kobiety”? Pozwolę sobie polemizować z tą bzdurną tezą.
    „Panie są mniej odporne na stresujące sytuacje, szybciej się poddają, są bardziej podatne na wpływ innych(…)” – na jakiej podstawie autor formułuje takie wnioski? Czy to osobiste zdanie autora, czy może interpretacja wyników badań z lat 70-tych? Przegląd dostępnych aktualnych badań psychologicznych wskazuje na przeciwne konkluzje. Przykład tu:
    http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C396280%2Cestrogen-zapewnia-kobietom-wieksza-odpornosc-na-stres.html

    Pozdrawiam serdecznie!

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.