poniedziałek, 29 kwietnia, 2024


Strona domowa > Alkoholizm > Specjaliści radzą: Zamiast się użalać, pozwól alkoholikowi spaść na dno. Szybciej się od niego odbije

Specjaliści radzą: Zamiast się użalać, pozwól alkoholikowi spaść na dno. Szybciej się od niego odbije

Jerzy G. notorycznie się upija, ustawia telewizor na maksymalną głośność, wydaje nieludzkie odgłosy i wrzaski, jest agresywny wobec kobiet i dzieci. Podpowiadamy, jak zmusić alkoholika do leczenia, gdy stawia zacięty opór.

REKLAMA

 

Przed Miejską Komisją Problemów Alkoholowych w Bydgoszczy stawia się rokrocznie około 400 uzależnionych obywateli naszego miasta. Są wśród nich bydgoszczanie z tytułami naukowymi i bezdomni. W różnym wieku, bo zgubny nałóg może dopaść każdego. I dopada…

W grudniu w publikacji „SOS dla Jurka, bydgoskiego pisarza, cierpiącego na alkoholizm” pisaliśmy o naszym koledze: znakomitym pisarzu Jerzym G., któremu grozi eksmisja z mieszkania.

Cytowany na wstępie opis jego poczynań pochodzi z oficjalnego pisma, jakie kilka dni temu wystosowała do sądu, policji oraz naszej redakcji Spółdzielnia Mieszkaniowa „Zjednoczeni”.

„Apelujemy o niezwłoczne podjęcie wszelkich, skutecznych i prawem dozwolonych działań, mających na celu przymuszenie do leczenie w środku terapeutycznym chorego i uzależnionego od alkoholu członka naszej spółdzielni Jerzego G.” – czytamy w piśmie „Zjednoczonych”. W sierpniu, po licznych interwencjach sąsiadów i policji zarząd SM, spotkał się z G., grożąc mu eksmisją. Jerzy G. napisał wtedy oświadczenie, że dobrowolnie podda się leczeniu i nie będzie zakłócał spokoju sąsiadom, ale… – Jeszcze tego samego dnia doszło do interwencji policji – słyszymy.

więcej: Expres bydgoski

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.