Strona domowa > Alkoholizm > Co warto wiedzieć o złości ?

Co warto wiedzieć o złości ?

Jak pisze w swojej książce „Złość” Lucyna Golińska, w świecie emocji złość gra rolę „czarnego charakteru”. W języku polskim słowa „złość” i „zły” mają ten sam rdzeń. Dla wielu ludzi złość jest czymś złym i zasługującym na naganę.

REKLAMA

 

Przyczyn złej reputacji złości należy szukać w minionych doświadczeniach, często już we wczesnym dzieciństwie wiele osób słyszało pouczenie „grzeczne dzieci się nie złoszczą” albo ostrą naganę: „jesteś złym dzieckiem, jeśli się złościsz”, albo przerażającą  przestrogę: „jeśli będziesz się złościł, mamusia przestanie cię kochać”. Wielu ludzi nie lubi lub boi się złości i nie lubi, lub boi się, gdy ktoś inny się na nich złości. Trzeba jednak pamiętać, że złość jest nieunikniona, ponieważ jest jedną z naturalnych ludzkich emocji oraz niezbędna jako źródło energii i sygnał, że dzieje się coś niedobrego.

Gdy czujemy złość, oznacza to, że w naszym otoczeniu dzieje się coś, co pozostaje w sprzeczności z naszymi potrzebami, celami, oczekiwaniami lub, co narusza nasze osobiste terytorium psychologiczne. Złość pełni podobna funkcję jak podwyższona temperatura ciała – sygnalizuje, że coś jest nie w porządku i podobnie jak w ślad za rozpoczynającą się chorobą, następuje mobilizacja organizmu do obrony, tak też razem ze złością pojawia się dodatkowy „zastrzyk” energii, który ma pomóc „w przywróceniu porządku”.

Kiedy w Poradni pracowaliśmy nad złością naszych pacjentów, wypełniali oni najpierw kwestionariusz do diagnozy złości. Chodziło o ustalenie czy osoba charakteryzuje się: chorobliwym lękiem przed złością, umiarkowaną złością, czy też chroniczną złością. Unikanie złości staje się problemem wtedy, gdy przestaje być jedną z możliwości i efektem naszego wyboru, a staje się przymusem, bo nie potrafimy reagować inaczej. Natomiast chroniczna złość może pełnić funkcje zastępcze np.: trzeźwiejący alkoholik może rozładowywać napięcie wynikające z głodu alkoholowego przeżywając stany chronicznej złości. Pacjenci nasi robili sobie „pomiar temperatury” złości (od wytrącenia z równowagi, przez irytację do wściekłości) oraz agresji według natężenia (od wrogości do innych, krytykanctwa do samo okaleczania się lub bezpośredniego ataku na innych). Rozpoznawali wpływ złości na ich życie rodzinne, zdrowotne, łamanie prawa, na ich osobowość itd. Budowali „drabinę” swojej złości, uczyli się co to jest podstępna złość, chłodna obojętność, obwinianie i zawstydzanie, nagonki i przepychanki, przemoc częściowo kontrolowana. Poznawali wyzwalacze oraz przyspieszacze złości, uczyli się zasad kontrolowania własnej złości. Pokazywano im, jak można złościć się bezpiecznie.

Złość ma różne oblicza: może być źródłem zachowań, które oddalają cię od innych, ale może również zbliżać cię do innych. Możemy również złościć się na siebie za to, że się złościmy lub tez z tego powodu, że nie potrafimy się złościć. Zdarza się, iż trudno komuś czerpać energię ze swej złości lub też złość prawie kogoś nie opuszcza. Można ją jednak oswoić i używać tak, by służyła osobie i innym jako życzliwy przewodnik i pomocnik w życiowej wędrówce.

Jan Lewandowski

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.