poniedziałek, 29 kwietnia, 2024


Strona domowa > Artykuły > Mama Dawida Kwiatkowskiego o swoim nałogu: Alkohol wziął górę. Dawid uciekał z domu

Mama Dawida Kwiatkowskiego o swoim nałogu: Alkohol wziął górę. Dawid uciekał z domu

Podziel się

Dawid Kwiatkowski i jego mama dziś mają ze sobą świetny kontakt, co pokazali w programie „Starsza pani musi fiknąć”. Niestety ich relacje nie zawsze wyglądały tak dobrze, bowiem pani Agnieszka wpadła w szpony nałogu alkoholowego.

 

REKLAMA

W programie TVN „Starsza pani musi fiknąć”, gwiazdy zabierają swoje mamy w dalekie podróże pełne przygód i nieznanych im dotąd wrażeń. W pierwszym odcinku zobaczyliśmy Dawida Kwiatkowskiego i jego mamę Agnieszkę.

Muzyk zabrał swoją rodzicielkę do Kapsztadu, gdzie między innymi uczyła się jeździć na snowboardzie, próbowała jeść ostrygi i pływała z rekinami. W programie nie zabrakło także czasu na szczere wyznania. Kiedy bohaterowie odcinka odwiedzili slumsy i spotkali się z kobietą, która opowiedziała o swoim alkoholizmiepani Agnieszka podzieliła się z widzami własną trudną historią:

Sama nie umiałam wyczuć momentu, że wpadłam. Późno sobie uświadomiłam, że jestem chora. Alkohol wziął górę. Obiecywałam, że to ostatni raz i kłamałam. Dawid uciekał z domu, nocował u kolegów i koleżanek. Brakowało mu mamy, zawodziłam go, potrafiłam o 5 rano wstać i kupić alkohol, a on płakał i mówił: „Znów nie będę miał śniadania do szkoły”

Dawid przyznał, że walka z alkoholizmem mamy była dla niego bardzo trudnym doświadczeniem:

Mieliśmy dobry dom i pieniądze, a ona była pijana każdego dnia. Policja przyjechała i zabrała mamę do kliniki dla alkoholików. Trzy razy uciekała

Na szczęście pani Agnieszka znalazła w sobie siłę i uporała się z alkoholizmem:

Trzy lata temu przestała pić. Czuję się, jakbym dostał nową mamę. Jestem z niej dumny. Dzielna i silna kobieta – powiedział dumny Dawid Kwiatkowski.

Źródło: TVN

Fot. TVN / Grzegorz Piekarski

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.